Miłość jest złożoną emocją, wobec której nie da się przejść obojętnie. Jest wartością, która może stanowić silny fundament do wzajemnego wsparcia i pomocy. Ale czy miłość jest w stanie prowadzić do systemowego znajdywania rozwiązań w prowadzeniu firmy rodzinnej? W przypadku rodziny, która pełniąc różne role społeczne (ojca, matki, syna, córki, brata, wuja itd.) dodatkowo wchodzi w zależności bardziej formalne, zawodowe – gdzie bycie przełożonym, podwładnym miesza się z hierarchią rodzinną, sytuacja jest bardziej złożona. Z doświadczenia wiemy, że takie wartości jak miłość należy umieścić w wartościach innych niż praca. Rytm pracy zawodowej należy więc organizować ze świadomością odmienności tych ról.
Obserwacja funkcjonowania firm rodzinnych prowadzi do wniosku, że jeśli chcemy pomóc swojemu dziecku w profesjonalnym zaangażowaniu w przedsiębiorczość rodzinną, to nestorzy muszą umieć odgrywać dwie role. Pierwsza z nich to rola rodzica, który kocha i wierzy w swoje dziecko bezwarunkowo. Druga – członka sztabu, grupy wsparcia – gdzie podążasz za potrzebami sukcesora, wspierając jego autonomię, wolne wybory i samostanowienie, by zwiększać jego poczucie sprawczości, co ewidentnie wpływa na postawy potrzebne do rywalizacji i osiągania sukcesu.